Ładnie prezentujący się post, napisany poprawnie stylistycznie sugerował, że będzie to projekt, który być może zwróci na siebie uwagę. Niestety to przejściu na stronę stacji było już tylko gorzej.
Zacznijmy od odtwarzacza, który tuż po otwarciu strony ryknął muzyką w kierunku moich uszu z głośników, które były ustawione na około 70% głośności. Chcąc nie chcąc wymieszały charczące bity ze spokojnym Lady Pank. Przyczyniliście się do szybszej utraty słuchu na starość. Widać, że nie szanujecie woli odwiedzającego wciskając mu na siłę swój sygnał.
Szablon w oryginale być może był ładny, ale skutecznie go oszpeciliście. Wygląda gorzej niż kartony w które wjechała Hanka Mostowiak. Na stronie głównej oczywiście obleśny XAT, który swoimi dźwiękami zakłóca wszystko co działa w systemie.
No ale czego się spodziewać po projekcie, w kŧórym podstrony w serwisie ograniczają się do osadzenia widżetów zewnętrznego panelu. Nie chciało Wam się nawet dostosować kolorów, żeby choć trochę pasowały.
Wizualne dno. Na antenie również. Autopilot z jakimś setem na którym nałożony jest znak wodny. Śmieszne. Albo przykre. Ramówka praktycznie pusta.
No i jeszcze to:
Gramy na licencji Creative Commons. Gramy legalnie.
Gówno prawda, że się tak wysłowię. Na antenie w pełni komercyjne piosenki, więc gracie nielegalnie. I możecie za to beknąć. Jest to przestępstwo za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności i grzywna. O szczegółach przeczytacie tutaj:
http://www.4stream.pl/poradniki/38-radio-internetowe-a-licencja-i-prawa-autorskie.htmlMoja ocena: 1/10.
O! Coś się dzieje. Na antenę wszedł DJ Serek z audycją o nazwie Teeest. Zrobił to nieumiejętnie, bo serwer zacinał niemiłosiernie po tym. Zapewne wszedł z inną jakością. A na przywitanie dmuchnął w mikrofon. Piosenkę w koncertowy popis zepsuł nieumiejętnie użytymi efektorami VirtualDJa. Po 2 minutach nas opuścił również zawieszając serwer.
Z takimi umiejętnościami zwińcie interes już teraz. Szkoda Waszego czasu.
