54
« Ostatnia wiadomość wysłana przez zaczy dnia 05 Grudzień 2017, 20:44:15 »
Dzień dobry
Częściowo może powielam pytanie zadane na forum Shoutcast, ale mam nadzieję, że Szanowne Państwo wybaczą, bo tu dochodzą mi nowe pytania "podstarzałego nowicjusza".
Bawię się radiem dla znajomych via Shoutcast + Winamp + DSP od bodajże dwunastu lat, przez ten czas trochę świat poszedł do przodu ja niekoniecznie, i stąd moje nagłe kłopoty.
W tej chwili nadaję internetowe radio ze starego laptopa z Win XP na pokładzie, do tego Winamp z Nullsoft Shoutcast Source v. 2.3.2. Z wyższych Windowsów o ile pamiętam wycofywałem się rakiem z powodu kłopotów/nieobecności Mix Stereo jako źródła nadawania. Tak więc przez te wszystkie lata posługiwałem się zestawem słuchawki + mikrofon - wszystko podpięte oczywiście analogowo. Działało bajka, acz sprzęt się starzeje, więc skusiło mnie, żeby zainwestować w nowy mikrofon. Skusiłem się przeceną na mikrofon Trust GXT 252 na USB i... zaczęło się.
1. Po podpięciu mikrofonu do tego starego skonfigurowanego zestawu radio zaczęło nadawać muzykę z playera. Czyli - jak mi się wydaje - Mix Stereo przestał być widziany jako źródło dźwięku.
2. Mikrofon USB jest przez wtyczkę DSP widziany jako domyślny, ale wszelkie wtyczkowe operacje (Push to talk/Lock) przestały go obchodzić. Suwaki sobie chodzą w górę i w dół, mikrofon się oczywiście nie wycisza i nie zgłaśnia. W systemowym mikserze głośności potencjometr tego mikrofonu pojawia się na osobnej formatce i wydaje się nie mieć kontaktu z regulacją w DSP.
Tak więc wylądowałem po latach na pozycji kompletnego nowicjusza i nie bardzo wiem co z tym zrobić. Jest jakaś szansa okiełznać tę konfigurację? Zmiana systemu operacyjnego? Czy też Shoutcast już jest na tyle archaicznym rozwiązaniem, że już nic z tego. W takim razie co w zastępstwie, do niewielkiego radyjka dla znajomych (jakieś 30-40 odbiorców)?
Do tego próby nowego mikrofony na nowszym laptopie (Win 10 Pro) dołączyły do zestawu nowe pytania:
3. Przy testach nagrywania w Audacity mimo maksymalnego przesunięcia potencjometru głośności mikrofonu (głośność 0.0) nadal zbiera on dźwięki z otoczenia. Jak zatem powinien być on wyciszony?
4. Przy specyfikacjach sprzętu (nawet z tej stosunkowo niewysokiej półki) mowa jest o charakterystyce kardioidalnej, spodziewałem się zatem, że będzie zbierał dźwięk głównie z najbliższej odległości i "na wprost". Tymczasem przy pierwszych próbach wydaje mi się, że nasłuchuje wszystkiego jak sowieccy szpiedzy w Bondzie. Czy jest do dokonfigurowania?
Z góry dzięki za naprowadzenie, bo - szczególnie w kontekście głównego zastosowania radiowego - licznik bije, i czasu na ewentualny zwrot sprzętu do sprzedawcy coraz mniej.
Pozdrawiam
Rafał